-
Par menpari le 9 Septembre 2017 à 18:23
zastanawiam się jak to najłatwiej rozwiązać bez uszczelniania 10000 detali, połączeń, gniazdek itp. taśmą
pomyślałem, że można obić dom (na więźbę dachową oraz ściany murowane, ze wszystkich stron) z zewnątrz płytą OSB, połączenia płyt uszczelnić taśmą
potem na płytę styropian i tynk a na dach ocieplenie i pokrycie
będzie jednolita szczelna warstwa, a od środka będzie można robić dowolne poprawki, przeróbki, odwierty w ścianach, sufitach itp. bez konieczności każdorazowego martwienia się o szczelność powietrzną
wydaje mi się że takie rozwiązanie da lepszą szczelność niż standardowe oraz łatwiej będzie 'przypilnować' wykonawcę w trakcie budowy
koszt płyty OSB 5-6 k + taśma + robocizna. różnica między standardową 'nieszczelnością' budynku a szczelnościa w standardzie pasywnym to ponad 2 x większe zapotrzebowanie na energię do ogrzewania
w moim przypadku to ~1400zł rocznie ja wprowadziłem swoje dane bardzo pecyzyjnie i to co pokazuje kalkulator wygląda wiarygodnie
np. zmiana fundamentu z płyty na ławy naprawa kanalizacji zmienia zapotrzebowanie z 2300 na 2800 kWh/mc (-20 stopni w styczniu)
koszty ogrzewania za ten miesiąc wylicza na 350 zł
wyniki z tego kalkulatora pokrywają sie z innymi z sieci
podają też wzory wszystkie i zasady obliczeń Planujesz nieduży dom, o prostej bryle, szczelny i dobrze ocieplony. Zapotrzebowanie na ciepło będzie prawdopodobnie znikome.
Piec ma to do siebie, że dostarcza dużo energii w krótkim czasie. Żeby ją zgromadzić i wykorzystać, będziesz potrzebował duuużego bufora, co komplikuje niepotrzebnie ogrzewanie i parę innych rzeczy. Ja bym zrezygnował z pieca na rzecz jakiegoś źródła ciepła, którym da się sensownie sterować - wszystko jedno, czy to będzie prąd, czy gaz, czy pompa ciepła, wszystko się sprawdzi. Potencjalnie możesz też zaoszczędzić na kominie - to nie tylko koszty przy budowie, ale potem problemy z podmakaniem, obróbkami, czyszczenie i przeglądy komina.
Zaoszczędzone pieniądze przeznacz na klimatyzator, taki dom będzie trudniej schłodzić niż ogrzać.
Fotowoltaikę bym zostawił jako opcję, po pierwszym sezonie czy dwóch będziesz wiedział, ile płacisz za prąd i czy dokładanie takich urządzeń ma jakikolwiek ekonomiczny sens. Podobnie GWC.
czy to jest realne, dobre rozwiązanie? Wklepałem tam swój dom i różnica w szczelności standardowej i pasywnej wyszła 80 zł rocznie. Coś nie gra.
Swoją drogą inne wyniki z tego kalkulatora nie mają pokrycia w rzeczywistości. Przez samą podłogę z tradycyjnym fundamentem i 15 cm izolacji ma mi rzekomo uciekać 1400 zł rocznie, a realnie płacę 900-1000 zł za całe CO. Podłoga to może 300 zł z tego, czyli mamy wartość wielokrotnie przeszacowaną.
jeśli tak to czy tanie w porównaniu do standardowego uszczelniania wszystkiego folią od środka (uwzględniając robociznę)? Interesuje mnie rozwiązanie bez mostków termicznych, szczelne powietrznie oraz możliwe do wykonania bez błędów oraz możliwe do realnego skontrolowania w trakcie budowy. Dlatego sposób polegający na uszczelnianiu 10000 elementów folią i taśmą wydaje mi się wątpliwy.
votre commentaire -
Par menpari le 26 Mars 2017 à 13:06
Wracając jeszcze na chwilę do bardzo wysokiego już stopnia zdebilizowania naszych (potencjalnych już niestety) czytelników i widzów. Masz rację, że proces rozpoczął się jeszcze w drugiej połowie lat 1980.
W związku ze śmiercią Wojciecha Młynarskiego pojawiło się sporo artykułów wspominkowych. W jednym z nich autor cytuje zmarłego niedawno mistrza, który np. powiedział o telewizji lat 1960. tak: „tam pracowali inteligenci. To znaczy mieli inteligentne pomysły, angażowali inteligentnych artystów, po to żeby inteligentna publiczność ich oglądała. I ten obieg funkcjonował”.
Gdzie teraz szukać inteligentnych pracowników mediów, inteligentnych artystów i inteligentnej publiczności?
Młynarski zaczął nawet marzyć o „pełnym półinteligencie”, na inteligenta już nie licząc będąc coraz bardziej otoczony ćwierćinteligentami i niżej…
votre commentaire -
Par menpari le 26 Mars 2017 à 13:04
Trzeba przeczytać ;
„Ludowa historia Stanów Zjednoczonych. Od roku 1492 do dziś”
Howard Zinn
To jedna z tych książek, które naprawdę powinien przeczytać każdy. Ta wyjątkowa historia Stanów Zjednoczonych opowiedziana jest z perspektywy jej ofiar: rdzennych amerykanów, Afroamerykanów, związkowców, kobiet, imigrantów i biednych.
Howard Zinn ze skrupulatnością i swadą opisał wszystko to, o czym Amerykanie czasem woleliby nie pamiętać, ale o czym zapomnieć nie powinniśmy nigdy. Ludową historię Stanów Zjednoczonych czyta się jak kryminał.
„Moloch .Krytyczna historia Stanów Zjednoczonych”
Karlheinz Deschner
Dzieje Stanów Zjednoczonych przedstawione przez odważnego i ironicznego jak zwykle Deschnera. Ten prowokujący pamflet opiera się na szczegółowo udokumentowanej wiedzy historycznej i stanowi głęboką rozprawę z polityką zagraniczną Stanów Zjednoczonych. Autor ujawnia w swojej książce wiele nieznanych faktów historycznych, poczynając od XVII-wiecznych dziejów tej dzisiejszej potęgi militarno-gospodarczej. Dezawuuje tym samym obiegowe mity na temat Ameryki. Całość dyskusji sprowadza się do sposobów na oskubanie tego 1% jak nie za życia to po śmierci. Koncept ciekawy, w świetle wzrostu społecznych nierówności może i słuszny ale nierealny. Co parszywi bogacze w zglobalizowanym świecie znajdą niejedną metodę na ocalenie majątku dla rodziny. I zawsze opłacą lepszych prawników niż państwo urzędników.
Wolę opodatkowanie luksusowej konsumpcji. Bardziej realne. Auto trzeba zarejestrować żeby jeździć, precjoza ubezpieczyć. Jest jak wykryć i opodatkować. A bogacz nie po to się dorabiał żeby do firmy zaiwaniać Corollą czy Golfem.
votre commentaire
Suivre le flux RSS des articles de cette rubrique
Suivre le flux RSS des commentaires de cette rubrique